
Amerykańska firma kurierska Instacart wchodzi na giełdę, wyceniając swoje akcje w pierwszej ofercie publicznej (IPO) na 30 dolarów za sztukę. Wartość firmy sięga zatem około dziesięciu miliardów dolarów, podało CNBC.
Najbardziej oczekiwane wejście na giełdę
Firma odnotowała silny rozwój podczas pandemii covid-19, kiedy ludzie byli zmuszeni pozostać w domu z powodu narzuconych zamknięć. Wejście na giełdę Instacart jest jednym z najbardziej oczekiwanych w tym roku. To przedsięwzięcie jest pierwszą dużą spółką technologiczną wspieraną przez kapitał wysokiego ryzyka, która od grudnia 2021 r. wchodzi na giełdę w USA.
„Instacart ma bardzo ciekawy i prosty model biznesowy. W aplikacji lub na stronie internetowej wybierasz żywność i towary, które chcesz kupić, jak wiemy z usług takich jak Cornerstone. Możesz wybierać spośród ponad 5500 sprzedawców detalicznych, począwszy od supermarketów , perfumerii, drogerii i fast foodów” – powiedział ČTK analityk XTB Štěpán Hájek.
Rozpoczęcie handlu już dziś
Podana cena subskrypcji znajduje się w górnej części oczekiwanego przedziału od 28 do 30 dolarów za akcję. W ramach IPO sprzedano 22 mln akcji, z czego 14,1 mln pochodziło od spółki, a 7,9 mln od dotychczasowych akcjonariuszy. Oczekuje się, że akcje Instacart zaczną dzisiaj być notowane na rynku Nasdaq w Nowym Jorku pod symbolem CART.
Założona w 2012 roku firma Instacart musiała znacznie obniżyć wycenę wywoławczą, zanim zaplanowała wejście na giełdę. Na początku 2021 r., u szczytu pandemii, Instacart zapewnił finansowanie przy wycenie całej firmy na około 39 miliardów dolarów. Zarabiała wówczas 125 dolarów na akcję, czyli około cztery razy więcej niż obecnie. Pieniądze dostarczały wówczas firmy deweloperskie i firmy venture capital, takie jak Sequoia Capital i Andreessen Horowitz, a także duzi zarządzający aktywami Fidelity i T. Rowe Price.
Źródło Czeskie Biuro Prasowe