Norweski państwowy fundusz majątkowy stał się największym udziałowcem szwajcarskiego banku UBS, który niedawno przejął jego mniejszego konkurenta – Credit Suisse. Jak podaje FT, NBIM zwiększył w tym miesiącu swoje udziały w UBS do ponad pięciu procent.
Umocnienie swojej pozycji
Norweski państwowy fundusz majątkowy był już jednym z dziesięciu największych akcjonariuszy UBS. Według S&P Capital IQ wyprzedziła już amerykańskich inwestorów Dodge & Cox i BlackRock jako największy akcjonariusz.
W momencie ogłoszenia upadłości w marcu norweski fundusz znajdował się także w pierwszej dziesiątce największych inwestorów Credit Suisse. Kilka tygodni po wynegocjowaniu pakietu ratunkowego Credit Suisse dyrektor generalny NBIM Nicolai Tangen powiedział szwajcarskiej gazecie Finews, że ratowanie Credit Suisse przez rząd było właściwym posunięciem i zapobiegło wymknięciu się spod kontroli sytuacji w szwajcarskim centrum finansowym i poza nim.
Potwierdzenie właściwej strategii
UBS spędzili ostatnie sześć miesięcy próbując udowodnić inwestorom, że zorganizowana przez państwo akcja ratunkowa dla byłego konkurenta Credit Suisse może zakończyć się sukcesem. Od czasu uzgodnienia pakietu ratunkowego sześć miesięcy temu akcje UBS wzrosły o ponad 30 procent. Inwestorzy i analitycy pozytywnie zareagowali na ogłoszenie banku w zeszłym miesiącu, w którym UBS oznajmił, że nie będzie zabiegał o wsparcie finansowe państwa dla transakcji.
Akcjom UBS pomogły także opublikowane pod koniec sierpnia wyniki finansowe banku, które wykazały rekordowy zysk netto w drugim kwartale na poziomie 29 miliardów dolarów. Było to spowodowane zyskiem księgowym z przejęcia Credit Suisse. Analitycy spodziewają się, że UBS rozpocznie w przyszłym roku program skupu akcji własnych, który zawiesił po transakcji przejęcia Credit Suisse.
Źródło Czeskie Biuro Prasowe