
Kierownictwo amerykańskiego producenta samochodów elektrycznych Tesla zgodziło się na ugodę w sprawie kwestionującej ich wynagrodzenie. W ramach porozumienia zwrócą firmie 735 milionów dolarów, które otrzymali jako nagrody za opcje na akcje. Reuters poinformował o tym dzisiaj, powołując się na dokumenty sądowe.
Pozew
Pozew został złożony w 2020 roku przez fundusz emerytalny, który jest właścicielem akcji Tesli. Zgodnie z pozwem, dyrektorzy przyznali sobie nieuczciwe i nadmierne premie w postaci opcji na akcje w latach 2017-2020.
Ugoda zawarta w pozwie nie obejmuje rekordowego planu wynagrodzeń w wysokości 56 miliardów dolarów, który firma przyznała swojemu CEO Elonowi Muskowi w 2018 roku. Plan ten jest celem osobnego pozwu złożonego przez akcjonariusza. Proces w tej sprawie rozpoczął się w zeszłym roku, a werdykt spodziewany jest wkrótce, donosi Reuters.
Zbyt łatwe warunki
Plan wynagrodzeń Muska jest rozłożony na wiele części i wiele lat. Otrzymanie indywidualnych nagród w postaci opcji na akcje jest uzależnione od spełnienia celów dotyczących wyników, w tym określonej rentowności firmy i jej ceny akcji na giełdzie. Według pozwu, warunki przyznawania nagród były zbyt łatwe do ustalenia.
Tesla jest największym na świecie producentem samochodów elektrycznych. W drugim kwartale tego roku dostarczyła klientom rekordową liczbę 466 140 pojazdów, co stanowi 83-procentowy wzrost rok do roku.
Musk, który w zeszłym roku kupił Twittera za 44 miliardy dolarów, jest obecnie najbogatszym człowiekiem na świecie. Według Bloomberg Billionaires Index, jego obecna wartość wynosi 248 miliardów dolarów.
Źródło: ČTK